SZPILKI- ATRYBUT KOBIECOŚCI
Nie bez powodu szpilki uchodzą za atrybut kobiecości, wszak mężczyźni je uwielbiają. Odpowiednio dobrane wydłużają nogi, wysmuklają ciało i poprawiają samoocenę. Co sprawia, że w szpilkach czujemy się atrakcyjne i seksowne?
Chętnie sięgamy po szpilki, choć trudno uznać je za wygodne obuwie. Nic tak jak one nie rozbudza zmysłów i nie poprawia nastroju. Bohaterki „Seksu w wielkim mieście” często poprawiały sobie samopoczucie szpilkami z czerwoną podeszwą. Choć ich garderoby pękały w szwach, kobiety wciąż odczuwały niedosyt. Szpilki posiadają wiele zalet, stanowią doskonałe dopełnienie prostego stroju. Za ich sprawą zwykłe jeansy i podkoszulek zyskują nowy charakter. W szpilkach z pewnością nie przemkniesz przez ulicę niezauważona. Co warto wiedzieć o butach, które rozpalają do czerwoności męską wyobraźnię?
Kto stworzył szpilki?
Na początek przyjrzyjmy się genezie słowa „szpilki”. To określenie pochodzi z języka włoskiego, stiletto to nic innego jak sztylet! Jeśli przyjrzymy się naszym ulubionym butom, z pewnością zauważymy podobieństwo między szpilkami a ostrym narzędziem. Kto stworzył pytanie? Historycy mody nie potrafią udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Niektórzy za ojca seksownego obuwia uważają Salvatore`a Ferragamo,
podczas gdy inni wskazują Rogera Viviera. Nie ma jednak wątpliwości, iż Christian Dior jako pierwszy zaprezentował szpilki szerszej publiczności. Buty pobudzające wyobraźnię zrobiły zawrotną karierę, stały się przedmiotem fascynacji gwiazd kina i estrady. Marilyn Monroe, która wciąż zajmuje pierwsze miejsce w rankingach na najatrakcyjniejszą kobietę, uwielbiała szpilki.
Dlaczego buty na obcasie są seksowne?
Szpilki to niezbędnik każdej kobiety, nie musisz chodzić w nich na co dzień, warto jednak zakładać je od czasu do czasu. Nie jesteś przekonana do tego rodzaju obuwia, na co dzień stawiasz na wygodę i komfort? Zachęcam Was do przeprowadzenia małego eksperymentu, jego wynik zapewne zmieni wasze podejście do szpilek. W piątkowy wieczór wybierz się z partnerem na romantyczny spacer i załóż zmysłowe buty. To niewiarygodne jak szpilki zmieniają zachowanie mężczyzn! Zauważyłaś, że twój partner dumnym krokiem przemierza alejki w parku? Tak działa na niego twój urok. Gdy mężczyzna ma u swego boku atrakcyjną partnerkę, rozpiera go duma, którą chętnie manifestuje.
Chcesz poprawić samoocenę? Załóż szpilki!
Kobiety noszą szpilki z wielu powodów. Niektóre nie potrafią się z nimi rozstać, ponieważ bez nich czują się niskie i mało atrakcyjne. To niesamowite, jak buty potrafią kształtować samoocenę. Dzięki nim zapominamy o kompleksach i na nowo odkrywamy swoje mocne strony. Masz zastrzeżenia do sylwetki? Uważasz, że bliżej ci do klocka niż do talii osy? Kobiety do perfekcji opanowały sztukę odnajdywania w sobie mankamentów. Ba, niektóre z nas potrafią podnieść niewielką fałdkę na brzuchu do rangi katastrofy. Nic tak nie poprawia samooceny jak szpilki, odpowiednia sukienka i makijaż. Warto pracować nad swoim wyglądem, bawić się kreacjami i eksperymentować z makijażem. Zasłaniacie się brakiem czasu i życiem w ciągłym biegu? Dla chcącego nic trudnego. Jeśli chcecie wyglądać atrakcyjnie, to nic nie pokrzyżuje waszych planów. Nie macie czasu na wymyślne upięcie, do zwykłych jeansów i podkoszulka załóżcie szpilki, a usta podkreślcie czerwoną pomadką. Z pewnością będziecie wyróżniały się w tłumie i o to chodzi. Nic tak nie poprawia humoru jak męskie spojrzenia, to właśnie one utwierdzają nas w przekonaniu o własnej atrakcyjności.
Nigdy nie nosiłyście szpilek, ale postanowiłyście sprawdzić oddziaływanie obuwia na męską populację? Swoją przygodę rozpocznijcie od średniego obcasa. Zbyt wysokie buty mogą zniechęcić was do szpilek na długie lata. Zanim pokażecie swój nowy nabytek szerszej publiczności, przetestujcie go w domowym zaciszu. Na naukę nigdy nie jest za późno, dotyczy to również sztuki poruszania się na wysokich obcasach. Jeśli wiecie, że będziecie przebywać poza domem przez kilka godzin, kupcie specjalne wkładki żelowe, dzięki nim unikniecie bolesnych odcisków. Niepewnie poruszacie się na wysokich obcasach? Nie zakładajcie ich, gdy wybieracie się na ważne spotkanie. Podczas rozmowy z kluczowym kontrahentem będziecie koncentrować się na własnym dyskomforcie, zamiast na negocjacjach. Na „szpilkowy” debiut przyjdzie jeszcze pora.