MARINA DI PIETRASANTA
Marina de Pietrasanta– to popularne letnisko położone w północno-zachodniej części Toskanii, nad Morzem Tyrreńskim. Oddalone od od Lido di Camaiore około 7 km.
Dzień kolejny i temperatura 32 stopnie.
Po śniadaniu, kiedy jeszcze słońce nisko i nie ma gorączki, wyruszyliśmy na piechotę brzegiem morza do samego Marina di Pietrasanta. Jest ciepło a na morzu sztorm. Wzdłuż wybrzeża zakaz kąpieli ale wszyscy spragnieni kąpieli mimo wszystko nie chcięli się poddać i w miarę możliwości moczyli swoje cztery litery.
Spacer nie należał do łatwych. W słońcu i z wysokimi falami nie szło się łatwo. Ale 7 km w jedną stronę pokonaliśmy. Spowrotem też sie udało.
Idąc brzegiem morza spotkaliśmy ogrom martwych meduz. Ci kilka metrów można było je znaleźć na plaży. Nie znam przyczyny.
Do Marina di Pietrasanta dotarliśmy po 1,5 godziny. Miasteczko przywitało nas molem. Niezbyt atrakcyjnym ale jest.
Samo miasto o 11.00 opustoszałe. Wszyscy albo w pokojach albo na plaży. Szczerze mówiąc żadna rewelacja, parno i bez grama cienia.
Ulge przynosi tylko fontanna przy molo. Nie chcieliśmy się tam na dłużej zatrzymywać.
Powrót był trudniejszy, słońce grzało ostro a dzieci byly wyczerpane i spragnione cienia.
Wracamy. Potem na zakupy. W nastepnym artykule trochę wiecej o zakupach we własnym zakresie. Jutro Lukka.
Yvonne
Iwona
MY GREY MOON nie jest i nie będzie blogiem zawierającym narzucone i wygodne informacje dla czyjegoś widzi mi się. Jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną naukę, technikę, badania oraz wiedzę i moje doświadczenia rodzą się treści indywidualne, czasami może niekomfortowe czy kontrowersyjne, wzbudzające złość, odrazę a nawet zazdrość. Dla mnie ważne jest to, czego doświadczyłam i co sprawdziłam, czym mogę się podzielić, aby pomóc lub przynajmniej spróbować . Inaczej nie będzie. Zdrowie, uśmiech i zadowolenie ludzi jest dla mnie największą nagrodą.
