DZIENNY PLANNER MENU
Było już o dietach, zdrowym odżywianiu, witaminach i innych taki tam. Próbujemy codziennie okiełznać nasze menu. Nie raz sobie mówicie “Co na śniadanie zrobić?” “Co na obiad?”, “Nie mam pomysłu na kolację”. Ręce opadają, codziennie to samo, a każdy jeść musi by żyć.
Obecnie prowadząc doradztwo dietetyczne i opiekę żywieniową nad swoimi pacjentami, słyszę co chwilę te słowa. A jak trzeba sporządzać posiłki zgodnie z zaleceniami dietetyka to już jakiś matrix. Fajnie jest jak dietetyk sporządzi nam taki jadłospis. Owszem fajnie, ale wyobraźcie sobie dietetyka, który przez pół roku rozpisuje Wam całodzienne menu. Szaleństwo prawda? Ja swoim podopiecznym sporządzam 14 dniowe menu, a w każdy kolejny tydzień, to już ich własna inwencja twórcza musi się obudzić. Zazwyczaj opierają się na moich zaleceniach i wskazówkach, bo inaczej by nie było efektu, gdyby wkradła się tak zwana “wolna amerykanka”.
Żadna jednak dieta nie pomoże, jeżeli nie będzie konsekwencji w działaniu, w dobrym planowaniu, w podejściu uczciwym i usystematyzowanym do tego co jest dla nas najważniejsze. Bez względu czy jesteśmy na diecie specjalistycznej, czy też nie, zawsze jest ten dylemat, CO ZJEŚĆ?
Rozwiązanie? Otóż najlepiej znaleźć sobie jeden dzień w tygodniu, np. sobotę i rozpisać wszystko dni na następny tydzień, notując to, co jest do kupienia a czego nie mamy w lodówce. Mając tak zaplanowany kolejny tydzień, nie musicie wstawać rano i zastanawiać się, Co? Zerkacie i wiecie, co już zaplanowaliście. Pomocne w tych działaniach będą dla Was karty DZIENNEGO PLANNERA MENU. To nic innego jak rozpiska menu na każdy dzień. Wydrukujcie sobie 7 na cały tydzień i uzupełniajcie raz w tygodniu. Takie dzienne menu możecie powiesić na lodówce, by inni domownicy nie zadręczali nas pytaniem – co dzisiaj na obiad. Możecie je powtarzać co kilka tygodni.
Dzienny planner menu zaopatrzony jest – co dla ambitniejszych – w rubrykę, gdzie możecie wyliczyć sobie procentowy udział białek, tłuszczów i węglowodanów oraz błonnika w danym dniu oraz jaka ilość kalorii wejdzie do waszego żołądka :). Ponadto macie listę zakupów oraz notatki na np. przepis potrawy.
Życzę wam powodzenia i zdrowych wyborów w planowaniu codziennego menu:
Iwona
Inne w tej kategorii:
Iwona
MY GREY MOON nie jest i nie będzie blogiem zawierającym narzucone i wygodne informacje dla czyjegoś widzi mi się. Jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną naukę, technikę, badania oraz wiedzę i moje doświadczenia rodzą się treści indywidualne, czasami może niekomfortowe czy kontrowersyjne, wzbudzające złość, odrazę a nawet zazdrość. Dla mnie ważne jest to, czego doświadczyłam i co sprawdziłam, czym mogę się podzielić, aby pomóc lub przynajmniej spróbować . Inaczej nie będzie. Zdrowie, uśmiech i zadowolenie ludzi jest dla mnie największą nagrodą.
